Spotkanie 4. - Walka ze słowem - o słowo

Cel Spotkania

  1. Uświadomienie sobie tego, że spotkaliśmy się ze słowem, które jest Żywe i o które musimy teraz walczyć.

  2. Zastanowienie się nad tym, jak mam konkretnie walczyć.

  3. Uświadomienie sobie, że to właśnie od KAŻDEGO Z NAS zależy, co się ze słowem stanie.

Wprowadzenie dla animatora

To już ostatnie spotkanie na tych rekolekcjach. Podzielmy się na nim tym, czego tutaj doświadczyliśmy i czego się dowiedzieliśmy. Po tym spotkaniu i po zakończeniu rekolekcji pozostaje już tylko jedno: nie zapominać nigdy, że słowo jest życiem (czyli to co oazowicze lubią najbardziej ;) ). I mieć świadomość, że słowo to nie „tylko słowo”, ale „aż słowo”. Na tym spotkaniu będziemy starali się przygotować do walki o słowo. Bo kto jak nie my?

Modlitwa

O odwagę, o wprowadzanie tego, co usłyszeliśmy, w życie, o umiejętność świadczenia i przekazywania innym ważnych dla nas treści, słów.

Wprowadzenie do spotkania

Przed chwilą pisaliśmy na wyczerpanych kartkach. Każdy pisał jeden fragment. I potem z naszego tworzenia powstała księga. I to księga zawierająca Słowa Boga.

  • Czy widziałem już kiedyś takie Pismo Święte?

  • Jakie uczucia budzi we mnie ten plik kartek związanych wstążką? Czym jest dla mnie?

  • A czym jest dla mnie Pismo Święte, które właśnie leży przede mną?

Słowo, które nie pozostawia takim samym

Wczoraj wieczorem celebrowaliśmy Słowo Boże. Słuchaliśmy Boga. Na każdej Mszy Świętej słuchamy Boga. Sami czytamy Pismo Święte i słuchamy Boga.

  • Jak to oddziałuje na Twoje życie?

Nawet jeśli wydaje Ci się, że czytasz i nic spektakularnego się nie dzieje, to nie znaczy, że to Słowo nie działa w Tobie. Możesz porównać to do muzyki. Słuchasz jej i po jakimś czasie przychodzą Ci do głowy jej fragmenty- nawet jeśli nie starałeś się zapamiętać jej tekstu czy melodii. To, czego słuchasz- kształtuje Cię. Tworzy Cię od wewnątrz.

  • Czy masz takie doświadczenie?

Słowo, które ożywia

Słyszeliśmy wczoraj w jednym z czytań na celebracji o Ezechielu, który prorokował nad kośćmi na polecenie Boga, a te ożyły.

Potem spoczęła na mnie ręka Pana, i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe. I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?» Odpowiedziałem: «Panie Boże, Ty to wiesz». Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: „Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!” Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha1 po to, abyście się stały żywe. Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan». I prorokowałem, jak mi było polecone, a gdym prorokował, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu, ale jeszcze nie było w nich ducha. I powiedział On do mnie: «Prorokuj do ducha, prorokuj, o synu człowieczy, i mów do ducha: Tak powiada Pan Bóg: Z czterech wiatrów przybądź, duchu, i powiej po tych pobitych, aby ożyli». Wtedy prorokowałem tak, jak mi nakazał, i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach - wojsko bardzo, bardzo wielkie2. I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, kości te to cały dom Izraela. Oto mówią oni: „Wyschły kości nasze, minęła nadzieja nasza, już po nas”. Dlatego prorokuj i mów do nich: Tak mówi Pan Bóg: Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam» - wyrocznia Pana Boga.

—Ez 37,1-14

Słowo Boga ożywia. Wyprowadza z grobów. Pokonuje śmierć. Jest Życiem. Słowo Boga to On sam, który działa.

  • Co to znaczy, że coś/ktoś żyje? Co jest z tym związane?

Stwórzmy mapę myśli z naszych pomysłów, której centrum będzie „Żyjący, czyli…”

Informacja

nie ograniczajcie się: może być filozoficznie, biologicznie, psychologicznie

  • Czy ja chcę być ożywiany?

  • Czy myślę, że moje środowisko potrzebuje ożywienia? Czy w jakimś aspekcie jest ono martwe?

Walka o słowo i słowem

Kiedy słowo mnie ożywia, kiedy naprawdę uświadamiam sobie jego moc i jego wartość, nie pozostaje mi nic innego jak wziąć odpowiedzialność za jego los. Jak POTRAKTOWAĆ JE NA SERIO.

  • Co według Was znaczy „potraktować słowo na serio”?

  • Co mamy tak dokładnie robić?

Posłuchajmy:

Pewna kobieta śniła, że weszła do nowiutkiego sklepu na rynku i ku swemu zdziwieniu zobaczyła Boga za ladą. „-Czy mogę kupić to co chcę?”. „ Wszystko, co tylko chcesz” , rzekł Bóg. Ledwie ośmielając się wierzyć własnym uszom, kobieta postanowiła poprosić o najlepsze rzeczy, o których człowiek może tylko marzyć. „Chcę pokoju umysłu i miłości, i szczęścia, i mądrości, i wolności od lęku” . I potem, po namyśle, dodała: „Nie tylko dla siebie, dla każdego na Ziemi” . Bóg uśmiechnął się. „Myślę, że źle mnie zrozumiałaś, moja droga - powiedział - nie sprzedajemy tu owoców, tylko nasiona.

Słowo Boga jest jak nasiona, które są w nas zasiewane (patrz przypowieść o siewcy, o której mówiła wczoraj Ania S. w wprowadzeniu do NS ). Teraz my musimy pozwolić Bogu uprawiać nasz ogród. I musimy walczyć o to, aby zasiane w nas ziarno nie umarło- nie możemy go pozostawić i czekać z założonymi rękami.

Bóg daje nam narzędzie, którym mamy walczyć:

W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta moje otworzę, dla jawnego i swobodnego głoszenia tajemnicy Ewangelii, dla której sprawuję poselstwo jako więzień, ażebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem.

—Ef 6,10-20

  • Jakie funkcje pełni Słowo Boga w tym fragmencie? Czemu ma służyć?

  • Czy dla mnie Słowo Boga jest Dobrą Nowiną?

  • Czy chcę podzielić się z innymi ludźmi tym ożywczym Słowem?

Walka ze słowem

  • Zdarzyło się Wam przeczytać coś w Piśmie Świętym czego nie rozumieliście lub co było dziwne?

Zdarzy się, że nie będziemy rozumieć Słowa. Będziemy zbulwersowani i nie będziemy wiedzieli, o co chodzi. Będziemy zdezorientowani. Zdarzy się, że ktoś nas zapyta o Słowo, a my nie będziemy znali odpowiedzi. To nie powód, żeby odpuścić, żeby pozostawić to Słowo bez odpowiedzi. Mamy dociekać, mamy szukać, mamy się dowiadywać.

Drugą sprawą walki ze słowem jest wcielanie go w życie. Tak, aby było ono rzeczywiście ŻYWE. Przeczytajmy:

Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. Gniew bowiem męża nie wykonuje sprawiedliwości Bożej. Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła, a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze. Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był. Kto zaś pilnie rozważa doskonałe Prawo, Prawo wolności, i wytrwa w nim, ten nie jest słuchaczem skłonnym do zapominania, ale wykonawcą dzieła; wypełniając je, otrzyma błogosławieństwo

—Jk 1,19-25

Zastosowanie

Tyle już powiedzieliśmy o Słowie… Przeczytajmy wiec Słowo, które dzisiaj kieruje do nas Bóg. Przeczytajmy dzisiejsze czytania , zastanówmy się co Pan Bóg chce mi dzisiaj powiedzieć i podzielimy się tym.

Ostrzeżenie

Drodzy Animatorzy - dostosujcie tę część do swojej grupy: podzielcie się jednym czytaniem albo wszystkimi - zostawiam to Wam ;)

Modlitwa o wytrwałość w walce o Słowo i o dbanie o naszą wrażliwość na Słowo.