Spotkanie 2. - „Miłość musi być prosta”

Wprowadzenie

Informacja

Spotkanie opiera się na homilii abp. Rysia na Wielki Czwartek w Archikatedrze, Łódź 2018 [https://www.youtube.com/watch?v=ufTRod3gtRE]

Wczorajsze doświadczenie św. Piotra można by zawrzeć w słowach “Chce, ale nie rozumiem”. W czasie ostatniej wieczerzy uwidacznia się to ponownie. Tym razem jednak Jezus nie tylko zwraca uwagę na brak zrozumienia spraw wiary przez św. Piotra, ale jako Nauczyciel stara się mu wyjaśnić jaka jest droga wzrostu.

Zanim wejdziemy w medytacje drogi św. Piotra zatrzymajmy się na chwilę i zastanówmy się czy przeżyliśmy coś podobnego jak on.

  • Jaki moment w moim życiu był “dużą lekcją” wiary i miłości?

Jedyny sensowny porządek?

Abp. Ryś przestrzega nas przed obracaniem porządków w patrzeniu na służbę w wierze. Jeżeli na poziomie samej optyki znajdują się zniekształcenia to mimo najlepszych chęci, poświęconej energii, wysiłku - z dużym prawdopodobieństwem zgubimy istotę.

  • Jak wygląda moje wyobrażenie idealnej miłości?

  • Jak wygląda moje wyobrażenie idealnej wspólnoty?

“To co robicie nie jest Eucharystią”

Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy przedstawia nam odpowiedź na pytanie jakie jest jego wyobrażenie idealnej miłości i wspólnoty. Abp. Ryś zwrócił dobitnie uwagę na to, że już za czasów św. Pawła ktoś w Kościele miał odwagę powiedzieć: “to co robicie nie jest Eucharystią”. Można niestety prosto pozostawić niezmienioną formę przy równoczesnej utracie treści, wewnętrznej wartości.

Jezus mógł wybrać dowolny obraz wspólnoty idealnej, który pozostawił by nam do naśladowania. Umiem sobie wyobrazić, że Apostołowie wyszli na wzgórza Libanu i razem zasadzili 12 sadzonek drzew jako znak miłości wobec innych. Wybrał łamanie chleba z jakiegoś powodu. Spróbujmy zastanowić się nad naszymi wartościami bardziej niż formą z którą są one związane.

W naszym notatnikach mamy listę 75 wartości. Wykonamy teraz pracę indywidualną. Ważne jest, aby zadanie realizować według następujących trzech kroków:

  1. Z powyższej listy wykreśl 30 wartości, które są dla Ciebie najmniej ważne

  2. Z pozostałych 45, wykreśl kolejne 20, które są mniej ważne od pozostałych

  3. W tabeli pozostało 25 wartości, wykreśl 19 z nich, tak żeby pozostało 6 najważniejszych dla Ciebie

Niezależność

Otwartość

Rozwój

Atrakcyjność

Bezpieczeństwo

Tolerancja

Uznanie

Kreatywność

Bezinteresowność

Odkrywanie

Odpowiedzialność

Spokój

Autentyczność

Sukces

Oryginalność

Ambicja

Uczciwość

Optymizm

Szczerość

Wiarygodność

Miłość

Lojalność

Duchowość

Harmonia

Ciekawość

Rodzina

Zdrowie

Pasja

Przyjemność

Równowaga

Kariera

Empatia

Mądrość

Odwaga

Piękno

Bogactwo

Wrażliwość

Akceptacja

Pogoda ducha

Relaks

Zaufanie

Radość

Spełnienie

Rozwój osobisty

Porządek

Szczęście

Skromność

Entuzjazm

Wykształcenie

Zabawa

Wolność

Przygoda

Przynależność

Rodzicielstwo

Dobro

Sława

Przyjaźń

Świadomość

Pieniądze

Praca

Komfort

Szacunek

Intuicja

Wolny czas

Wytrwałość

Szczerość

Wdzięczność

Docenienie

Wiedza

Spontaniczność

Osiągnięcia

Inteligencja

Nauka

Podróże

Równość

Po 10-15 minutach czasu pracy własnej zadajmy pytania:

  • [Dla chętnych] Jakie wartości zostawiliście?

  • Czy jesteś zaskoczony/zaskoczona tym jakie wartości pozostały nieskreślone?

  • Co z tego ćwiczenia zabierasz dla siebie?

Trudne “upraszczanie”

Gdy się coś poznaje i staje się w tym ekspertem jest się bardziej świadomym wielu niuansów, złożoności tematyki. W miłości i wierze jest podobnie. Widać także w naszej wspólnocie po coraz dłuższych konspektach (coraz więcej przypisów, zabezpieczania się, przewidywania wyjątków), objętości wprowadzeń do punktów programu na rekolekcjach. Nie jest to nic dziwnego - widzimy świat szerzej i chcemy zaopiekować coraz większe spektrum możliwości.

Spróbujmy w tym kontekście popatrzeć na Jezusa w Wieczerniku. Jezus niewątpliwie jest świadomy całej złożoności miłości między ludźmi, ale jednak zdecydował się ją “uprościć” w geście umywania nóg.

  • W jakich sprawach łatwo mi przychodzi niepotrzebne “komplikowanie” wiary? (Lub jakby to powiedział św. Paweł “choruje na dociekania i słowne utarczki” 1 Tm 6,4)

  • Czy odczuwam potrzebę uproszczenia wiary i miłości w moim najbliższym otoczeniu? Gdzie? W jaki sposób?

Prosta wiara

Jezus wybrał prosty chleb, najpowszechniejszą czynność na ziemi jaką jest jedzenie. Zebrał uczniów i po 3 latach skomplikowanych nauk powiedział im: to będziecie robić.

  • Co w moim doświadczeniu wiary jest “chlebem” - czymś najbardziej podstawowym?

Prostota to nie tylko kategoria estetyczna czy preferencja. Im bardziej skomplikowane systemy tworzymy tym trudniej będzie nam sprawdzać pomiędzy nimi to co jest wspólne. Uproszczenie wiary jest drogą (a w praktyce jedyną możliwością) do poszukiwania tego co wspólne (!). Będzie mi prawdopodobnie bardzo ciężko z każdym z grupy zgodzić się co do tego w jaki sposób odczytuje się wolę Boga, ale na szczęście nie musimy mieć tej wizji spójnej. Zgodzimy się jednak łatwo co do tego, że obmywanie sobie nóg to miłość.

  • W jakim doświadczeniu wiary wydaje mi się, że najłatwiej będzie mi znaleźć “wspólny język” z osobą obok mnie?

  • Co według mojego subiektywnego patrzenia w wierze współdzielimy między sobą w Ponad Murami?

Wyrazem szukania w wierze tego co współdzielimy jest Credo. Dlatego dzisiaj w ramach Namiotu Spotkania będziemy medytować ten tekst.

Zastosowanie

Nie chcemy narzucać uczestnikom zastosowania z tego spotkania. Jeżeli to jednak możliwe dobrze by było, aby każdy znalazł swoje zastosowanie i podzielił się nim z resztą grupy.

Autor konspektu zauważa równocześnie znaczące korzyści z poszukiwania zastosowania możliwego do zrealizowania w przeciągu najbliższych 48h.