Spotkanie 2. - Bądź wola Twoja¶
Cel¶
Pochylić się i odkryć na nowo znaczenie słów „Bądź wola Twoja” w swoim życiu. Zrozumieć tajemnicę modlitwy pozornie niewysłuchanej.
Modlitwa¶
Nie narzucam, co kto lubi. Choć może tak w klimacie – żeby się Ojcze nasz pojawiło.
Wprowadzenie - Ojcze Nasz¶
Modlitwa Ojcze nasz dla nas, jako chrześcijan, jest modlitwą szczególną. Jest pierwszą modlitwą, której nauczył nas Jezus. A nauczył jej, bo o to prosili Go uczniowie „Panie naucz nas modlić się” (Łk11,1-2). I Jezus nauczył. Natomiast pytanie brzmi:
Na ile ta najważniejsza dla nas modlitwa jest modlitwą świadomą?
Czego ja tak naprawdę oczekuję, jak ja ją rozumiem?
Czy w ogóle się nad nią kiedykolwiek zastanawiałem?
Bogu nadaje się wiele tytułów: Wszechmocny, Król, Najwyższy itd. Jedne z nich są prostsze i bardziej przemawiają do naszego ludzkiego umysłu, inne mniej. Jezus zaczyna najprościej jak się da „Ojcze nasz”. Zwyczajnie i po ludzku. Przecież „tata” to jedno z pierwszych słów, które w życiu wymawiamy.
Więcej nawet – Jezus mówi o Nim ‘Abba’ – co oznacza „kochający Ojciec”. W tym momencie właśnie znikają wszelkie granice, sztywność, dystans. Ojciec jest kimś dobrym, bliskim, NIE obcym. Kimś do kogo chcemy mówić. Chcemy, a nie musimy. Mówić, a nie klepać.
W pochylaniu się nad Modlitwą pańską to jest pierwsza rzecz, na którą trzeba nam zwrócić uwagę. Kiedy rozmawiam z tatą [ojcem, jak kto woli], kiedy mu o czymś mówię, o coś proszę – mówię całą sobą, mówię do kogoś bliskiego, a przede wszystkim myślę o tym o czym mówię. Myślę, czyli jestem w pełni świadoma i mam przekonanie do swoich słów. To trzeba nam przekładać na relację do Ojca. O tym trzeba pamiętać.
Czy słowo Ojciec znajduje swoje uzasadnienie w mojej modlitwie, czy mam z Bogiem takie relacje jak z tatą [ojcem] (bliskie, szczere, prawdziwe, ufne). Czy może ten Ojciec jest, ale równocześnie jest dystans i nienaturalność?
Ostrzeżenie
Zadając powyższe pytania należy uważać na to jakie są relacje uczestników do ich ojców - szczególnie jeśli animator wie, że relacje te nie są „bliskie, szczere, prawdziwe, ufne”.
Wprowadzenie - Bądź wola Twoja¶
Nie ma niestety czasu na pochylanie się nad całą Modlitwą Pańską. Chcemy się skupić na jej fragmencie.
Od Boga, jako dar, otrzymaliśmy wszyscy wolność. Czym jest wolność w naszym życiu i jak się przejawia – to tematyka wczorajszego spotkania. Dzisiaj robimy krok dalej. Chcemy skonfrontować ten dar ze słowami „Bądź wola Twoja”.
Czym dla mnie jest wola Boga? Jak rozumiem te słowa?
Za KKK:
wolą Ojca jest „by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„chce bowiem wszystkich doprowadzić do nawrócenia” (2 P 3,9)
Cała wola Boża „abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem”
Bóg zostawia nam wolną przestrzeń do działania => mamy w końcu wolność. Dostaliśmy drogowskazy, którymi mamy się kierować. Jeżeli ich przestrzegamy, stosujemy, postępujemy według woli Ojca.
Nooo dobra, wszystko pięknie. Jezus mówi „Nieustannie się módlcie” i ”O cokolwiek byście prosili Ojca mego, da wam w imię moje” (J 16, 23). Ok., modlę się, proszę… po czym mówię „Bądź wola Twoja”…
Skoro wolą Bożą jest nasze nawrócenie, dojście do zbawienia, to dlaczego nie wszystkie moje prośby są wysłuchane (przecież czasami wiem, że to o co proszę jest dobre)
Po co się modlić, skoro Bóg i tak będzie postępował po swojemu?
Św. Augustyn powiedział, że Bóg zawsze wysłuchuje człowieka, ale po swojemu, niekoniecznie tak ja my byśmy chcieli i wtedy kiedy byśmy chcieli.
Był pewien chory chłopiec. Jego matka od wielu, wielu lat modliła się o jego uzdrowienie. Chodziła na pielgrzymki 4 razy w roku, pościła w środy i piątki, uczestniczyła we mszy. Stan chłopca nie tyle się nie poprawiał, co jeszcze pogarszał. W końcu chłopiec umarł. Zrozpaczona matka nie widziała sensu życia. Kiedy już stała na moście, chcąc skoczyć do rzeki, przejeżdżał nieopodal ksiądz wracający od chorego. Powstrzymał kobietę i zaczął z nią rozmawiać. Kobieta pełna żalu wykrzyczała, że od lat modliła się o zdrowie syna, żeby mógł wreszcie normalnie żyć i na nic się to nie zdało. A ksiądz odparł „Ty modliłaś się o zdrowie ciała – Bóg dał zdrowie duszy, ty modliłaś się o życie ziemskie – Bóg dał życie wieczne”. Bóg zawsze słucha i wysłuchuje – ale po swojemu i w swoim czasie.
Bóg próśb wysłuchuje, ale wysłuchuje próśb swoich dzieci. Warunkiem jest tutaj relacja Ojciec-Dziecko. W tej relacji kluczową kwestią jest zaufanie. Dziecięce zaufanie.
Św. Augustyn mówi, że Bóg zawsze daje więcej niż człowiek prosi. „Bóg nie śpi, a nawet nas budzi, byśmy mu przedstawili nasze prośby” [warunek: relacja Ojciec-dziecko]
Nie ustawaj w proszeniu aż otrzymasz, u końca prośby jest dar otrzymania. (…) Wielu wchodzi do kościoła i robią to wiele razy, a nie widząc co mówili, ruszają wargami, a sami nie słyszą. Ty sam nie słyszysz swojej prośby, a chcesz by Bóg usłyszał. Ciało twoje było w kościele, a myśl na zewnątrz.
—Św. Jan Chryzostom
Ile razy zdarzało Ci się prosić o coś bez większej wiary w wysłuchanie?
Ile razy prośba stawała się rutynowym wymienianiem rzeczy, jakby z przyzwyczajenia?
Podsumowanie¶
Bóg zachęca do modlitwy:
Natrętnej (!) [Łk 11,5-13]
Bóg zaprasza wręcz do takiej natrętnej modlitwy – On jako Ojciec tego tak nie odbiera! Natręctwo to nie zuchwałość!
Ufnej (!) (proszący wierzył w przyjaźń, dlatego odważył się w środku nocy iść po chleb. Ufność)
I znowu to co już było – relacja Ojciec-Dziecko .. oparta na zaufaniu!
Podsumujmy:
Proście, a będzie wam dane
—Łk 11,9
Ok..proszę ale nie otrzymuję..
Modlicie się a nie otrzymujecie, bo źle się modlicie
—Jk 4,3
Co to znaczy źle? Jezus daje odpowiedź:
Niech ci się stanie jak uwierzyłeś
—Mt 8,13
To wiara jest potrzebna do tego, aby prośba została wysłuchana.
Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich próśb zgodnych z Jego wolą
—1 J 5,14
Nasze prośby Bogu potrzebne nie są. One są potrzebne nam. Prosząc zapraszam Boga do swojego życia. I wszystko teraz rozbija się o zaufanie. Jezus powiedział, że wszystkie prośby są przez Boga wysłuchane (Mt 11,24). Zatem, jeżeli WIERZĘ w te słowa to oznacza, że nie ma modlitwy niewysłuchanej. Dlaczego tak często mam zupełnie inne wrażenie? Bo otrzymujemy, ale inaczej niż samo sobie to wyobrażamy. Bogu trzeba zostawić wolność [tak jak On dał ją nam] w decydowaniu o tym, co ma nam dać. Bądź wola Twoja Boże – oznacza, Boże daj mi to o co proszę, ale w taki sposób w jaki Ty chcesz, a nie w jaki ja chcę. Na Twoich, a nie moich warunkach.
Prosić z wiarą = prosić zgodnie z wolą Bożą